
Zbierają je wszyscy - młodzi i starzy, uczniowie i nauczyciele, pracownicy i emeryci. Prawie w każdej szkole, wielu przedszkolach, a także urzędach i innych instytucjach prowadzone są regularne zbiórki lub też można znaleźć wystawione kartony przeznaczone na nakrętki od plastikowych butelek. Czy takie akcje niesienia pomocy, a równocześnie segregacja śmieci mają jakieś korzyści?
Zbierać można wszystkie plastikowe zakrętki. Są one, jak każdy inny plastikowy odpad, przerabiane na granulat, z którego powstają nowe produkty. Firmy zajmujące się skupem nakrętek podają różne ceny za ich przyjęcie. W Internecie można znaleźć takie, które zapłacą 700 zł za tonę, a nawet 1600 zł.
O co chodzi z tym zbieraniem nakrętek?
Z "Zachodu" przywędrowało do Polski hasło "Pomoc za nakrętki". Prawdopodobnie zaczęło się w Stanach Zjednoczonych, gdzie za 14 tys. plastikowych nakrętek osoby chore na raka dostawały godzinę darmowej chemioterapii.
Akcja w różnych krajach miała swoje odmiany. We Francji np. w 1982 roku zaczęło się zbieranie kodów kreskowych, które można było spieniężyć i przekazać na cele charytatywne. Były akcje zbierania papierków po gumach do żucia czy nakrętek z butelek po mleku.
W Polsce akcja na początku rozwijała się pod hasłem "Wózek za nakrętki". Biorąc pod uwagę, że wózek dla niepełnosprawnego kosztuje kilka tysięcy złotych, żeby go kupić trzeba było zebrać nawet 12 ton surowca, czyli ok. 4,5 mln nakrętek. Jedna z fundacji zajmujących się pomocą potrzebującym wyliczyła, że gdyby co piąty Polak zbierał jedną zakrętkę dziennie, w ciągu roku można by kupić około 750 wózków inwalidzkich.
Pomysł ewoluował i zakres nakrętkowej pomocy się rozszerzył. Obecnie w Polsce pieniądze z ich zbiórki są przeznaczane na rehabilitację czy sanatoria dla potrzebujących.
W latach 2015-2016 zebrane w naszej szkole korki przekazaliśmy rodzinie małego Marcinka, który urodził sie z rozszczepem kręgosłupa. Wcześniej i obecnie Klub Młodzieżowego Wolontariatu oraz Samorząd Uczniowski prowadzi akcję na rzecz Stowarzyszenia Centrum Młodzieży Arka w Radomiu. Fundusze pozyskane ze sprzedaży nakrętek przeznaczone są na codzienne dożywianie oraz coroczny letni wypoczynek dzieci i młodzieży będącej pod opieką Stowarzyszenia.
Nie wyrzucaj zakręconej plastikowej butelki do kosza! Odkręć nakrętkę! Jest cenna, jak złoto! Pomyśl o chorych, niepełnosprawnych i wszystkich potrzebujących! Nie marnuj surowca! Tylko tyle musisz zrobić, aby pomóc! Zbieraj nakrętki!
Przy okazji. Tak naprawdę lepiej jest, gdyby nakrętek na butelkach nie ma. Dlaczego? Bo kiedy butelka nie ma nakrętki, bez problemu daje się sprasować. Niestety samochody zbierające plastikowe śmieci często, zupełnie niepotrzebnie, wożą zamknięte w opakowaniu powietrze. Takie wypełnione powietrzem butelki zabierają więcej miejsca, więc trzeba zrobić więcej kursów, by odebrać wszystkie śmieci. Dlatego tak ważne jest, by zanim zgnieciesz butelkę przed wyrzuceniem do kosza, kontenera czy worka odkręcić nakrętkę. Jeśli tego nie zrobisz powietrze z butelek usuwane jest dopiero w Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych. Służy do tego tzw. nakłuwacz, dzięki któremu przed sprasowaniem szybko można wypuścić powietrze pozostawione w przywiezionych pojemnikach. Jednak tam, gdzie takiego sprzętu nie ma, pracownicy muszą ręcznie butelki odkręcać, co zdecydowanie utrudnia ich pracę i wydłuża proces przetwórstwa.
Nakrętki, tak jak każdy inny plastik, można przetworzyć na granulat i proszek. W takiej formie mogą być ponownie przetworzone.
RUSZA ZBIÓRKA NAKRĘTEK
wtorek, piątek
długa przerwa
magazynek, I piętro
Opiekun szkolnego KMW
Izabela Warchoł