W dniach 04-10.05 2014 dwunastoosobowa delegacja uczniów i nauczycieli z Publicznego Gimnazjum nr 13 w Radomiu gościła w naddunajskiej miejscowości Braiła w Rumunii.
Wyjazd odbył się w ramach projektu „My Town – A Piece of the European Puzzle” realizowanym w „trzynastce” dzięki dofinansowaniu uzyskanemu z Komisji Europejskiej w ramach programu „Uczenie się przez całe życie”.
Było to już ostatnia wymiana uczniów z Hiszpanii, Polski, Rumunii i Turcji. Zgodnie z tytułem projektu gwoździem programu pobytu były europejskie puzzle. Polska drużyna postawiła sobie za zadanie wygraną w czasowej konkurencji ułożenia puzzli ze zdjęciem z Radomia. Udało się to osiągnąć już po kilkunastu sekundach, a z ust naszych zwycięzców zabrzmiało nieśmiertelne „We are the champions”.
Kolejnym zadaniem było ozdobienie symbolu miasta Braiła – miejskiego zegara, który na potrzeby projektu Comenius stanął w sali gimnastycznej szkoły im. Ion Luca Caragiale. W tym zadaniu uczniowie z 4 szkół musieli wykazać się nie lada talentem plastycznym, ale dla drużyny z „trzynastki” żadne zadanie nie było straszne – kredki, flamastry, nożyczki, klej poszły w ruch i tak powstały symbole naszego kraju – Syrenka, bocian, jabłko, polskie kwiaty a nawet... pierogi!
W ramach realizacji projektu odbyły się również dwie wycieczki terenowe –pierwsza do Vulcani Noroiosi, czyli Wulkanów Błotnych. Rezerwat obejmuje stożki wulkaniczne stworzone przez gazy wydobywające się z głębokości 3000 m, które wypychają na powierzchnię błoto i słoną wodę. Ze względu na brak roślinności można tam podziwiać naprawdę księżycowy krajobraz. Druga wyprawa wywołała ogromne emocje – tym razem uczestnicy projektu Comenius mieli okazję odwiedzić samego Drakulę na jego słynnym zamku w miejscowości Bran w Siedmiogrodzie.
Uczniowie zachwalali nie tylko urokliwe widoki, ale i smakowite nowe potrawy, których mieli okazję popróbować, mieszkając u rumuńskich rodzin, na przykład mamałygę lub baranie kotleciki zwane „micz”.
To, co uczniowie i nauczyciele z Publicznego Gimnazjum nr 13 na pewno zapamiętają na całe życie z wyprawy do Rumunii, to ogromna wręcz gościnność, serce i radość, jaką podzielili się z nami mieszkańcy Braiły. Dzięki nim radomianie czuli się przez cały tydzień jak w domu, a przed odjazdem łzy płynęły po niejednym policzku. Padły też zaproszenia na wakacje, a więc zawarte przyjaźnie z pewnością przetrwają dłużej.
M. Zielińska